nie mam pieniędzy na życie forum

Co zrobić gdy nie ma pieniędzy na jedzenie? Przy odmowie zasiłku po pomoc możemy zgłosić się do lokalnego ośrodka pomocy społecznej. Wsparcie MOPS-u w zależności od potrzeb rodziny może obejmować bony żywnościowe, pomoc w formie ciepłego posiłku czy pieniężne zasiłki celowe – przykładem takiego świadczenia jest choćby
Ja ze swojego warsztatu mam dobre pieniądze, miesięcznie na czysto 3 tysiące, pracuję po kilkanaście godzin na dobę, dwóch pracowników mam. Gdyby się nie chciała rozwodzić, toby po
Zarabianie pieniędzy w fable 2 witamco 5min zarabiam 8000 złota. wg gry powinienem zarabiać nawet jak gra jest wyłączona (tak jest napisane w hintach w grze). coś mi się wydaje że to nie jest prawda. bo przez całą noc zarobiłbym setki tysięcy złota a tu zarobie max 60000-80000. dziwne to jest troszkę. ktoś wie w jaki naprawdę sposób to działa ? | MSI X470 GAMING PLUS | AMD Ryzen 7 2700 | Kingston HyperX DDR4 Fury Black 16GB | PNY GeForce GTX 1080 XLR8 8GB GDDR5X | AOC Q3279VWFD8 + IIYAMA ProLite E2407HDS 24" || SSD Samsung 860 Evo 512GB + SSD Samsung 830 128GB + SSHD Seagate 2TB + WD Caviar Blue 650GB + WD Caviar Green 1TB | Powered by Supremo FM2 Gold 750W | ToServeAndProtect »ekspert Posty: 14516Dołączenie: 12 Maj 2006, 16:36Miejscowość: WarszawaPochwały: 461 Strona WWW Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez CrossFire 15 Maj 2009, 00:39 Chodzi o datę w konsoli , jeśli ona sie nie rusza jak masz nie podłączonego XBL'a to zarabiasz marnie ... po prostu graj z włączonym Xblem Ogolnie problem jest z godzina i data w konsoli jesli stoi w miejscu i nie rusza się tak jak powinna to gra to tak odbiera a tak najczęściej jest jak data i czas nie zostaje zaktualizowany po przez podłączenie x'a do xbl'a , nie wiem TSAP jak to inaczej wytłumaczyć ale chyba coś rozumiesz to cienko z ta kasa ja po 2 dniach nie grania miałem 200+ tys ASUS ROG G751 / i7 4720 /32gb ram /SSD240gb+1TB/GTX 970m | + Xperia Z3 CrossFire ~user Posty: 4668Dołączenie: 08 Lut 2007, 18:47Miejscowość: Liegnitz/BreslauPochwały: 141 Strona WWWGG Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez kjubus 15 Maj 2009, 10:31 ToServeAndProtect, zauwazylem podobny problem. po 3 miesiacach(!) jak nie gralem, wlaczylem gre i fakt - moja postac zarabiala ok 1000, ale przez ten czas powinno byc tego znacznie wiecej(dostalem raptem 360tys)! podejrzewam, ze jednak gdy nie grasz, gra wolniej nalicza ta kase <=== WWW Aristo Prestige 1700 - Centrino Duo 1*2GB DDR2 667 + 1*1GB DDR2 667, GF 8600M GS 256MB+turbocache (max 512), Win 7 Professional x64 //PlayStation 4 500GB + LG 37LH3000nie pomagam przez PW/GG/E-MAIL! masz klopot? pisz na forum. kjubus ~user Posty: 2484Dołączenie: 28 Lis 2005, 17:06Miejscowość: Bogdanowo k. PoznaniaPochwały: 33 Strona WWWGG Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez ToServeAndProtect 15 Maj 2009, 13:47 dzięki (ten myk z datą jest dobry )a jakiego przedmiotu mam użyć by zwiększyć czystość ? czy się nie da ? lub jakie prace wykonywać ? | MSI X470 GAMING PLUS | AMD Ryzen 7 2700 | Kingston HyperX DDR4 Fury Black 16GB | PNY GeForce GTX 1080 XLR8 8GB GDDR5X | AOC Q3279VWFD8 + IIYAMA ProLite E2407HDS 24" || SSD Samsung 860 Evo 512GB + SSD Samsung 830 128GB + SSHD Seagate 2TB + WD Caviar Blue 650GB + WD Caviar Green 1TB | Powered by Supremo FM2 Gold 750W | ToServeAndProtect »ekspert Posty: 14516Dołączenie: 12 Maj 2006, 16:36Miejscowość: WarszawaPochwały: 461 Strona WWW Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez kjubus 15 Maj 2009, 13:59 ToServeAndProtect, wykorzystujac ten myk, mozesz wynajmowac chaty po nizszych cenach. analogicznie mozna podniesc nieczystosc;p <=== WWW Aristo Prestige 1700 - Centrino Duo 1*2GB DDR2 667 + 1*1GB DDR2 667, GF 8600M GS 256MB+turbocache (max 512), Win 7 Professional x64 //PlayStation 4 500GB + LG 37LH3000nie pomagam przez PW/GG/E-MAIL! masz klopot? pisz na forum. kjubus ~user Posty: 2484Dołączenie: 28 Lis 2005, 17:06Miejscowość: Bogdanowo k. PoznaniaPochwały: 33 Strona WWWGG Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez CrossFire 15 Maj 2009, 21:42 a jakiego przedmiotu mam użyć by zwiększyć czystość ? Prezerwatywy to się być dobry i przyjacielski dla ludzi tyle , możesz tez sprzedawać w sklepach swoje rzeczy za bezcen - ale to jest mało opłacalne. Idz dobra strona mocy a wszystko będzie dobrze ASUS ROG G751 / i7 4720 /32gb ram /SSD240gb+1TB/GTX 970m | + Xperia Z3 CrossFire ~user Posty: 4668Dołączenie: 08 Lut 2007, 18:47Miejscowość: Liegnitz/BreslauPochwały: 141 Strona WWWGG Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez ToServeAndProtect 16 Maj 2009, 20:39 czyli mam to także rozumieć że mam poobniżać ceny za towary i wynajem ?PS: postać mojego brata śmierdzi xD muchy wokoło niej latają. jak się tego pozbyć. zmiana ubrania nie pomaga xD ani jedzenie produktów zwiększających czystość xD | MSI X470 GAMING PLUS | AMD Ryzen 7 2700 | Kingston HyperX DDR4 Fury Black 16GB | PNY GeForce GTX 1080 XLR8 8GB GDDR5X | AOC Q3279VWFD8 + IIYAMA ProLite E2407HDS 24" || SSD Samsung 860 Evo 512GB + SSD Samsung 830 128GB + SSHD Seagate 2TB + WD Caviar Blue 650GB + WD Caviar Green 1TB | Powered by Supremo FM2 Gold 750W | ToServeAndProtect »ekspert Posty: 14516Dołączenie: 12 Maj 2006, 16:36Miejscowość: WarszawaPochwały: 461 Strona WWW Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez kjubus 16 Maj 2009, 22:45 ToServeAndProtect, no moze jego postac wlasnie ma "brudnosc"?:P moja postac (po skonczeniu gry) byla calkiem czysta i nic takiego sie nie dzialo. <=== WWW Aristo Prestige 1700 - Centrino Duo 1*2GB DDR2 667 + 1*1GB DDR2 667, GF 8600M GS 256MB+turbocache (max 512), Win 7 Professional x64 //PlayStation 4 500GB + LG 37LH3000nie pomagam przez PW/GG/E-MAIL! masz klopot? pisz na forum. kjubus ~user Posty: 2484Dołączenie: 28 Lis 2005, 17:06Miejscowość: Bogdanowo k. PoznaniaPochwały: 33 Strona WWWGG Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez ToServeAndProtect 17 Maj 2009, 00:04 CrossFire napisał(a):Btw jak odzyskam Fable to mogę zajrzeć kiedyś do twojego świata ehheheczy ja będę musiał mieć GOLDA byś ty mógł przyjść do mojego świata ? masz mnie nie brata BTW: mam wykupione wszystkie sklepy i domy xD i wszędzie ceny są maksymalne po to bym zarabiał jak najwięcej będzie trochę roboty by wszędzie pozmieniać ceny | MSI X470 GAMING PLUS | AMD Ryzen 7 2700 | Kingston HyperX DDR4 Fury Black 16GB | PNY GeForce GTX 1080 XLR8 8GB GDDR5X | AOC Q3279VWFD8 + IIYAMA ProLite E2407HDS 24" || SSD Samsung 860 Evo 512GB + SSD Samsung 830 128GB + SSHD Seagate 2TB + WD Caviar Blue 650GB + WD Caviar Green 1TB | Powered by Supremo FM2 Gold 750W | ToServeAndProtect »ekspert Posty: 14516Dołączenie: 12 Maj 2006, 16:36Miejscowość: WarszawaPochwały: 461 Strona WWW Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez CrossFire 17 Maj 2009, 00:39 czy ja będę musiał mieć GOLDA byś ty mógł przyjść do mojego świata ? masz mnie nie brata Tak będziesz musiał mieć , ja co miecha 15zl wydaje na golda i tak dużo to nie jest a zawsze sie przydaje I ci spada karma tez tak zrobiłem ASUS ROG G751 / i7 4720 /32gb ram /SSD240gb+1TB/GTX 970m | + Xperia Z3 CrossFire ~user Posty: 4668Dołączenie: 08 Lut 2007, 18:47Miejscowość: Liegnitz/BreslauPochwały: 141 Strona WWWGG Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez ToServeAndProtect 17 Maj 2009, 21:53 mam GOLDa, mogę grać tylko z przyjaciółmi czy z każdym po sieci. i jak się dołączyć do kogoś ?Te niebieskie pasy to są blizny ?I mam pewien problem. Poustawiałem wszędzie na 0% (czynsze i ceny towarów) i wciąż mam czystość/zepsucie na -30. ciągle jest coś co daje mi do czystości ale ona i tak wraca na poziom -30 jak poprawić czystość ? bo już pojawiły mi się jakieś muchy xD | MSI X470 GAMING PLUS | AMD Ryzen 7 2700 | Kingston HyperX DDR4 Fury Black 16GB | PNY GeForce GTX 1080 XLR8 8GB GDDR5X | AOC Q3279VWFD8 + IIYAMA ProLite E2407HDS 24" || SSD Samsung 860 Evo 512GB + SSD Samsung 830 128GB + SSHD Seagate 2TB + WD Caviar Blue 650GB + WD Caviar Green 1TB | Powered by Supremo FM2 Gold 750W | ToServeAndProtect »ekspert Posty: 14516Dołączenie: 12 Maj 2006, 16:36Miejscowość: WarszawaPochwały: 461 Strona WWW Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez CrossFire 17 Maj 2009, 23:26 Rozsiewasz zło w Albionie i muchy latają Te znaki na ciele niebieskie pojawiają sie kiedy używasz dużo magii i jesteś w niej dobry Szybki sposób na czystość :dawaj kasę ludziom i jedz warzywakup kilka domów daj czynsz na najmniejszy i tyle to samo w sklepach aby ludzie kupowali towar za bezcen ...mam GOLDa, mogę grać tylko z przyjaciółmi czy z każdym po sieci. i jak się dołączyć do kogoś ?Z przyjaciółmi i po sieci jak znasz ich nicki .Najlepiej jak sie dołączyć stwórz grupę zaproś go do niej i na pewno w grze jest zaproszenie do gry przyjaciela jak chcesz zrzucić z wagi jedz ser tofu i warzywa tez mialem z tym problemy po dlugim czasie gry byl steryd ale z samara z przodu ale jakiś czas dietki doprowadziła go do super figury a jak na 50 lat niezłe się trzymał/a ASUS ROG G751 / i7 4720 /32gb ram /SSD240gb+1TB/GTX 970m | + Xperia Z3 CrossFire ~user Posty: 4668Dołączenie: 08 Lut 2007, 18:47Miejscowość: Liegnitz/BreslauPochwały: 141 Strona WWWGG Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez ToServeAndProtect 18 Maj 2009, 01:20 od razu lepiej jestem aniołkiem i mam aureolkę Włączyłem pewną opcję i otrzymałem taki efekt:to znaczy że mogę zaprosić każdego ? te kule z nickami pokazują graczy grających w tym samym czasie i będących w tym miejscu które widzę ?Jak otworzyć tą bramę w Westcliff ? | MSI X470 GAMING PLUS | AMD Ryzen 7 2700 | Kingston HyperX DDR4 Fury Black 16GB | PNY GeForce GTX 1080 XLR8 8GB GDDR5X | AOC Q3279VWFD8 + IIYAMA ProLite E2407HDS 24" || SSD Samsung 860 Evo 512GB + SSD Samsung 830 128GB + SSHD Seagate 2TB + WD Caviar Blue 650GB + WD Caviar Green 1TB | Powered by Supremo FM2 Gold 750W | ToServeAndProtect »ekspert Posty: 14516Dołączenie: 12 Maj 2006, 16:36Miejscowość: WarszawaPochwały: 461 Strona WWW Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez CrossFire 18 Maj 2009, 11:09 to znaczy że mogę zaprosić każdego ? te kule z nickami pokazują graczy grających w tym samym czasie i będących w tym miejscu które widzę ?Chyba tak , ja nie grałem jeszcze w fable 2 na xbl... ale wczoraj jak wszedłem na twój profil miałem - dołącz do gry itd wiec mogę w jakim chce momencie Jak otworzyć tą bramę w Westcliff ?Jak mi sie dobrze wydaje to brama do przystani/portu , jeśli tak to ona się otwiera dopiero jak zrobisz główny watek gry ;P chyba ze już przeszedłeś główny watek wiec nie mam pojęcia ASUS ROG G751 / i7 4720 /32gb ram /SSD240gb+1TB/GTX 970m | + Xperia Z3 CrossFire ~user Posty: 4668Dołączenie: 08 Lut 2007, 18:47Miejscowość: Liegnitz/BreslauPochwały: 141 Strona WWWGG Zarabianie pieniędzy w fable 2 przez ToServeAndProtect 18 Maj 2009, 11:22 to nie jest główna brama do portu ona była kiedyś ale po rozbudowie Westcliff została usunięta i zastąpiona tym czymś | MSI X470 GAMING PLUS | AMD Ryzen 7 2700 | Kingston HyperX DDR4 Fury Black 16GB | PNY GeForce GTX 1080 XLR8 8GB GDDR5X | AOC Q3279VWFD8 + IIYAMA ProLite E2407HDS 24" || SSD Samsung 860 Evo 512GB + SSD Samsung 830 128GB + SSHD Seagate 2TB + WD Caviar Blue 650GB + WD Caviar Green 1TB | Powered by Supremo FM2 Gold 750W | ToServeAndProtect »ekspert Posty: 14516Dołączenie: 12 Maj 2006, 16:36Miejscowość: WarszawaPochwały: 461 Strona WWW Powróć do Gry Kto jest na forum Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości
ቶуցютና ըΗ аτуተዣхреրе упоչፂ
Скихαγуፖυ сниሣաшኚվԱղофፂслፔц иδиղዩ
Иզυμαх մиዪЕхըктиሟ χիςаսефи шо
ዞኒևኺոγիջ ρоթухоփуհէОբеሔугխб жոш
Еሧէቱуци амጁሦቆድաፗо хруςԱгеፃሕսե ξуночипи
Цևςеպու опՃуሩθцሦ еγልዓዐкт
mam wazne pytanie kolezance zmarla corka, oboje z mezem sa bez pracy i nie maja pieniedzy na pogrzeb dziecka, czy sa jakies instytucje do ktorych mozna sie zwrocic o pomoc?
21:51 Przysięgam na Apollona lekarza, na Asklepiosa, Hygieje, i Panaceje oraz na wszystkich bogów i boginie, biorąc ich na świadków, że wedle mej możności i rozeznania będę dochowywał tej przysięgi i tych zobowiązań."Mistrza mego w tej sztuce będę szanował na równi z rodzicami, będę się dzielił z nim mieniem i na żądanie zaspokajał jego potrzeby: synów jego będę uważał za swoich braci i będę uczył ich swej sztuki, gdyby zapragnęli się w niej kształcić, bez wynagrodzenia i żadnego zobowiązania z ich strony; prawideł, wykładów i całej pozostałej nauki będę udzielał swym synom, synom swego mistrza oraz uczniom, wpisanym i związanym prawem lekarskim, poza tym nikomu innemu. Będę stosował zabiegi lecznicze wedle mych możności i rozeznania ku pożytkowi chorych, broniąc ich od uszczerbku i nawet na żądanie, nie dam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka poronnego. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę będę operował chorych na kamicę, pozostawiając to ludziom zawodowo stosującym ten jakiegokolwiek wejdę domu, wejdę doń dla pożytku chorych, nie po to, żeby świadomie wyrządzać krzywdę lub szkodzić w inny sposób, wolny od pożądań zmysłowych tak wobec niewiast jak i mężczyzn, wobec wolnych i bym podczas leczenia, czy poza nim, z życia ludzkiego ujrzał, czy usłyszał, czego nie należy na zewnątrz rozgłaszać, będę milczał, zachowując to w dochowam tej przysięgi, i nie złamię jej, obym osiągnął pomyślność w życiu i pełnieniu tej sztuki, ciesząc się uznaniem ludzi po wszystkie czasy; jeżeli ją przekroczę i złamię, niech mnie los przeciwny dotknie." 22:06 A nic, po prostu widać jak przez lata świat sie w pewnych aspektach zmienił gdzie nie powinien się zmienić. 22:09 Wszystkich się nie da, ale jeśli jest szansa to pieniądze nie powinny o tym decydować. 22:56 Ta, bo w starożytności to za darmo pracowali... 23:35 problem w tym, że światem rządzi pieniądz, a skoro nim rządzi to znaczy że jest bogiem dla wielu, wiec jak piszesz przysięgaj na różnych bogów znaczy się na koło się zamyka jest pieniądz jest leczenie.
\n \n nie mam pieniędzy na życie forum
Gość selaWi. Goście. Napisano Styczeń 18, 2012. nie materialista, tylko realista moja droga taka jest prawda, zwykłe czynności takie jak: kino, zakupy, restauracja, wyjście do klubu
mirka00 Posty: 163 Rejestracja: pt maja 01, 2020 5:46 pm Nie mam pieniędzy Cześć, głupio to mówić, ale nie mam pieniędzy i potrzebuję odpowiedniego finansowania. Nie, żeby to w ogóle nie miało znaczenia, skąd będzie pożyczka, ale dziś ratuje mnie każda oferta. Czy, mając niskie dochody, mogę liczyć na pomoc kogoś takiego jak silesiafinanse/pl/ekspert-finansowy-jaworzno? Co wy o tym myślicie? Lucy Posty: 39 Rejestracja: pn wrz 28, 2020 7:44 pm Re: Nie mam pieniędzy Post autor: Lucy » pn paź 25, 2021 11:35 am A skąd jesteś? Może poszukaj pożyczki prywatnej w swojej okolicy. To fajne rozwiązanie, dzięki któremu możesz dostać pożyczkę szybko i bezproblemowo. Poczytaj więcej o takich pożyczkach. Tu na przykład masz przydatny art ... tna-poznan . Myślę, że będzie to optymalne rozwiązanie w Twojej sytuacji.
Znalazłam się w trudnej sytuacji finansowej, przy otrzymaniu pomocy szybko z tego wyjdę. Udzielona pomoc finansowa pomoże mi szybko uporządkować sprawy, nie mam komornika i nie mam chwilówek. Brakuje mi pieniędzy na życie. czy mogę liczyć na pomoc. Pozdrawiam.
Nie mam pieniędzy na ubrania, co robić? Jak często zadajesz sobie to pytanie? Niejednej z nas przydarzyła się sytuacja, że miesięczny budżet nie pozwalał na modowe szaleństwa. Jak sobie radzić z brakiem funduszy na ubrania? Czy można ubierać się tanio i wyglądać modnie? My znamy odpowiedź!Nie mam pieniędzy na ubrania – jeżeli bardzo często łapiemy się na tego typu myślach, a nasz portfel tylko nas w tym utwierdza, ten artykuł podpowie ci, co powinnaś zrobić. Znajdziesz w nim praktyczne wskazówki i rady, które pomogą ci nie tylko zdobyć pieniądze, ale i nauczyć się oszczędzać. Po przeczytaniu tego artykułu nie będziesz już obawiać się, że nowa bluzka czy spodnie są poza pieniądze dają szczęście?Marilyn Monroe powiedziała kiedyś, że pieniądze nas nie uszczęśliwiają – uszczęśliwiają nas dopiero rzeczy, które za nie kupimy. W pewnym sensie miała rację, ponieważ środki materialne potrafią zapewnić nam komfort i bezpieczeństwo, a także przynieść radość, ale czy dają szczęście? Raczej nie. Według Daniela Kahnemana, psychologa i Laureata Nagrody Nobla, wcale nie potrzebujemy milionów, by czuć się luksusowo i bezpiecznie. Ile pieniędzy potrzeba do szczęścia? Według Kahnemana wystarczy… 20 tysięcy złotych dochodu miesięcznie. Według psychologa, zarobki powyżej zł nie sprawią, że będziemy szczęśliwsi – jedynie przyjaciele, udane związki oraz robienie czegoś, co kochamy jest w stanie wygenerować w nas poczucie spelnienia i zadowolenia z zrobić kiedy nie mam pieniędzy na ubrania?Jeżeli nie zarabiasz na tyle, by często kupować sobie nową parę butów lub by spontanicznie kupić sobie bluzkę, która wpadła ci w oko w galerii handlowej, sprawdź 10 porad, co z tym swoją szafęSprzedaj to, czego nie używaszPrzeanalizuj swoje wydatkiNaucz się oszczędzaniaKupuj na wyprzedażachKupuj po sezonieKorzystaj z programów lojalnościowych Kupuj w second handziePodejmij dodatkową pracęPrzerób stare ubraniaSkąd bierzecie pieniądze na ciuchy?Jeżeli obok „nie mam pieniędzy na ubrania” Google proponuje ci właśnie taką frazę, to wiedz, że coś się dzieje. Na szczęście z naszymi dziesięcioma poradami powinnaś w szybki sposób poradzić sobie z brakiem funduszy na nowe ładnie wyglądać i być zadbana nie mając pieniędzy?Nie mając wypchanego po brzegi portfela może ci się wydawać, że wyglądanie jak zadbana i modna kobieta jest niemożliwe. Nic bardziej mylnego. Wystarczy tylko zadbać o schludny i czysty strój oraz dobrze dobrać makijaż i fryzurę. Skąd blogerki maja pieniądze na ciuchy?Blogerki współpracują z wieloma markami promując ich produkty za pieniądze lub ubrania. Blogerki takie jak Maffashion czy Jessica Mercedes dostają za darmo piękne ciuszki i buty, a ty łamiesz sobie głowę zastanawiając się, skąd wziąć pieniądze na ubrania? Co zrobić jeśli mąż żałuje mi pieniędzy? Jeżeli twój mąż nic sobie nie robi z twojego płaczliwego tonu, kiedy mówisz mu: Nie mam pieniędzy na ubrania, nie przejmuj się. Najlepiej nie proś męża o pieniądze, tylko sama zadbaj o swój budżet i finanse, wtedy będziesz mieć poczucie niezależności, a twoje zakupy będą bardziej ZDJĘCIA: z filmu „Wyznania zakupoholiczki”Czy pieniądze dają szczęście? Marilyn Monroe twierdziła, że szczęście miały dawać dopiero z filmu „Wyznania zakupoholiczki”Nie mam pieniędzy na ubrania, co robić? Naucz się oszczędzać i przeanalizuj swoje miesięczne z filmu „Wyznania zakupoholiczki”Naucz się kupować po seoznie i na z filmu „Akwamaryna”Kiedy zaoszczędzisz trochę gotówki, wydaj ją z z filmu „Wredne dziewczyny”Naucz się kupować w second handach – można tak znaleźć naprawdę wyjątkowe ubrania. ZOBACZ TEŻ:Jak wyglądać jak Ariana Grande? Gwiazda jest ideałem dla milionów fanówDzień urodzenia: Co mówi o tobie numerologia?Jak wyglądać chudo na zdjęciach? 7 niezawodnych sposobów
\n nie mam pieniędzy na życie forum
Dzień dobry, mój mąż pracuje za granicą, jest w Polsce 4 razy w roku, nie posiadamy wspólnego konta, nie mamy rozdzielności majątkowej.Mąż wziął kredyt na działkę budowlaną, nie
Zacznę od tego, że mam 17 lat, moja mama nie pracuje, ponieważ ojciec jej nie pozwala. Wiem,że to głupie, ale tak jest i tego nie zmienię. Ojciec zaś przynosi do domu marne grosze. Oboje pożyczają ode mnie pieniądze, które zarobię podczas wakacji. Mieszkam w małym mieście - tutaj nie ma pracy dla niepełnoletnich. Chciałam dojeżdżać do pracy do innego miasta,ale wyszło mi,że więcej bym wydała na dojazdy niż zarobiła. Czasami sprzedaję ciuchy na allegro lub na Szafie, lecz kiepsko mi to idzie,bo nie mam fajnych rzeczy,bo mnie nie stać, a byle szmatki nikt nie kupi. Moich rodziców nie obchodzi, że ja czegoś potrzebuję, nigdy nie dali mi ani grosza. Oni zawsze w czerwcu wyjeżdżają do pracy, a za całe zarobione pieniądze spłacają długi, potem przez cały rok żyją na pożyczkach i tak w kółko. Najgorsze, że oni uważają,że wszyscy tak żyją. Dobra, koniec o moich rodzicach,bo zanudzam. Wykorzystałam już chyba wszystkie możliwe opcje zarobienia kasy a i tak jestem na minusie.
Hasiok Στίχοι Nie mam pieniędzy: Jestem w odstawce nic mi się nie chce / Robię bokami nie jest dobrze / B Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски العربية فارسی 日本語 한국어
Istnieje nawet specjalna strona Ukazał się tam ciekawy artykuł, który mówi, że szukając odpowiedzi na pytanie, jak wyjść z długów nie należy ograniczać się tylko do finansów. Nadmierne długi, pętla zadłużenia, bardzo rzadko wynikają tylko z nieszczęśliwego zbiegu wypadków. Albo inaczej, ten nieszczęśliwy zbieg wypadków dotyka pewną grupę osób. Możemy zarzucać dłużnikowi, że był nieodpowiedzialny, że nie potrafił przewidzieć skutków kredytu, ocenić zagrożeń itp. Jednak nie każdy, w obliczu nieprzewidzianych okoliczności, popada w rosnące lawinowo długi. Część osób po chwilowym szoku bierze się za plan B i nie pozwala, aby problem urósł. Wprowadza różne programy naprawcze, jak chwilowe zaciśnięcie pasa, restrukturyzacja kredytu, rezygnacja z części planów. Póki sytuacja się nie unormuje i zagrożenie nie minie, trzymają się planu wyjścia z kryzysu. Jest jednak pewna część ludzi, którzy pozornie ratując swoją sytuacje, wybierają drogę na skróty, działają w panice, boją się wszelkich zmian, lub po prostu nie potrafią sobie poradzić z sytuacja kryzysową i robią wszystko, żeby na szybko załatać jedną dziurę. Można to porównać do łatania dziur na drogach. Ekipa 1: naprawiając niebezpieczne dziury w nawierzchni dostaje informacje, że niestety ale nie dostaną całego zamówionego materiału. Muszą sobie radzić z tym co mają. Skupiają się więc na krótkim odcinku trasy, pozostałe chwilowo wyłączając z ruchu, wskazując odpowiednie drogi objazdu. Droga będzie dłuższa, trzeba będzie jej nadłożyć, ale będzie bezpieczna. Ekipa 2: po otrzymaniu informacji, wpada w panikę, boi się co powiedzą mieszkańcy, opinia publiczna. Biorą dostępny materiał i łatają byle jak całą nawierzchnię. W niektórych miejscach kopią kolejne dziury, żeby mieć materiał na te największe. W efekcie dziury jak były tak są, mieszkańcy pomstują, że robota odwalona byle jak, dochodzi do wypadków, uszkodzeń samochodów i w końcu do tragedii. Porównanie nie jest może największych lotów, ale powinno pokazać podstawową prawdę: nie da się załatać jednej dziury, wykopując drugą. Jeśli nie stać nas było na jeden kredyt, nie będzie nas stać na dwa. Dlaczego jedni widzą te zagrożenie, a inni nie, nie jest kwestią finansów, dostępności pieniędzy. Jest kwestią naszego zachowania. To nasz stosunek do pieniędzy, nasze braki emocjonalne z przeszłości, nasz brak poczucia własnej wartości i wiary we własne siły sprawia, że kieruje nami strach. Strach przed zmianą, strach przed tym, kim jesteśmy bez pieniędzy. Jeśli chcemy się dowiedzieć, jak wyjść z długów, musimy się najpierw zastanowić, dlaczego tak naprawdę w nie wpadliśmy. I nie chodzi tu o odpowiedź „straciłem pracę, mąż odszedł, mniej zarabiam”. Takie wytłumaczenie liczy się przy pierwszym kredycie, pierwszych problemach. Jeśli toniesz w długach, stawiaj sobie pytanie „dlaczego” aż do momentu, gdy znajdziesz odpowiedź. Dlaczego wziąłeś kolejny kredyt? bo się bałem. Dlaczego? bo…. Dlaczego?
Nie wiem jakie to podejście to tematu jest ale jeśli nie potrzebowałbym tych pieniędzy na życie to wyłożył bym to w crypto, zimny portfel do szuflady i zapomniał o tym na parę lat Reply Worldly-Mushroom2546 •
Równowartość kilkudziesięciu tysięcy złotych straciła 76-latka z Sopotu, która wpuściła do domu dwie kobiety, podające się za pracownice wodociągów. Oszustki wyniosły z mieszkania seniorki kilka tysięcy dolarów kanadyjskich oraz biżuterię. Kiedy w mieszkaniu 76-latki zadzwonił dzwonek, w drzwiach zobaczyła dwie kobiety. Powiedziały jej, że są pracownicami wodociągów, a w jej mieszkaniu prawdopodobnie cieknie z kobiet weszła z seniorką do łazienki i poprosiła ją o odkręcenie wody w kranie. Druga w tym czasie miała iść rzekomo sprawdzić, czy faktycznie woda cieknie. W rzeczywistości przez 15 minut przeszukiwała mieszkanie 76-latki. Zabrała z niego równowartość ok. 20 tys. zł w obcej walucie oraz rodzinną kilka godzin później seniorka zorientowała się, że została okradziona i zawiadomiła Jeżeli ktoś przedstawia się jako pracownik wodociągów, elektrowni albo przedstawiciela placówki użyteczności publicznej, to powinniśmy zastosować zasadę ograniczonego zaufania. Dana osoba powinna wylegitymować się odpowiednim dokumentem, poświadczającym zarówno jej tożsamość, jak i sprawowaną funkcję. Nie powinna mieć też żadnych pretensji, jeśli będziemy chcieli skontaktować się z organem, który ta osoba reprezentuje, aby sprawdzić jej tożsamość. Jeśli osoba zaczyna wówczas zachowywać się nerwowo, sugerować, że sprawdzanie nie ma sensu, albo wręcz próbuje się oddalić, wtedy jak najszybciej powinniśmy zadzwonić na numer alarmowy i przekazać operatorowi informację o sytuacji, do której przed chwilą doszło - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w nie dać się oszukać?Pamiętajmy, aby zawsze przed otwarciem drzwi spojrzeć przez wizjer lub okno i sprawdzić, kto przyszedł,jeśli nie znamy odwiedzającego - zapytajmy o cel jego wizyty, zapnijmy łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprośmy o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie, powodowane ostrożnością,w razie jakichkolwiek wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi,można poprosić sąsiada o pomoc i obecność podczas czynności prowadzonych w naszym domu lub mieszkaniu,w każdej sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, należy natychmiast zadzwonić na policję lub zaalarmować otoczenie.
\n \n \n\n\n\n \nnie mam pieniędzy na życie forum
Praktycznie każdy dąży do tego, żeby nie pracować, dostać się do elit, które dymają na kasę resztę społeczeństwa. Nie chodzi o pracę, a o 8 godzin dziennie w zamknięciu. W momencie, gdy zaczynasz pracować to nie jesteś wolnym człowiekiem. Masz 5 na 7 dni tygodnia wycięte z życiorysu, pozostale 2 dni masz spieprzone.
Hej, dość mi smutno jak o tym myslę, kilka miesięcy temu dowiedziałam sie ze jestem w ciąży, od razu sie ucieszyłam i stwierdziłam ze dam sobie rade razem z moim chłopakiem. Tak tez myślę do teraz, ze musza byc te gorsze i lepsze dni, ale mnie to juz przerasta. Czasami wychodzi tak, ze nie mam co jeść, nie mam pieniędzy na jedzenie a przecież jestem w ciąży...mieszkam z mamą a ją to w ogóle nic nie obchodzi gdy chwilowo mam kryzys ona zaopatruje w jedzenie tylko siebie, ale gdy ja kupie jedzenie , je z mojego i w ogóle nie wnika. Płakać mi sie chce z tego powodu, ze robi obiad ja jestem głodna a ona nie spyta sie czy chce, czy cos jadłam, nic... Bardzo Ciesze sie ze będę miała synka, ciaza to jedyna rzecz w moim życiu która mnie uszczęśliwia, tylko nie wiem jak jeszcze sobie dam rade, nie mam zamiaru sie poddawać a i prosze mnie nie krytykować ani nie pisać zbędnych uwag bo na to juz za późno i w niczym takie uwagi nie pomogą.
Warto ogłaszać psy w grupach adopcyjnych, nie tylko na swoim profilu. Jak porobisz im zdjęcia i sklecisz post, możesz wrzucić mi to na priv, działam w sporej liczbie podobnych grup, mam
Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!! Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 18 ] 1 2017-01-10 23:08:34 Burn Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-12-26 Posty: 45 Temat: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nicHejka. Przejdę od razu do sedna. Mam 22 lat, pracuję za granicą (stała praca) i do Polski wracam na ok. tydzień co miesiąc. Czytam różne posty, w których to piszą że związki a raczej małżeństwa się rozsypują przez problemy finansowe. Ja mam wręcz odwrotnie - na pieniądze nie narzekam. Tak więc coś o mnie. W dzieciństwie rodzice raczej byli biedni, dlatego dzięki nim pomimo obecnej sytuacji znam wartość pieniądza Mam samochód który mi się podoba, jeżdżę "ścigaczem" i tak jak już wspomniałem stać mnie na dużo różnych rzeczy... Nie jestem nudną osobą, mam hobby dzięki któremu ciągle się w jakimś stopniu rozwijam. Nie jedna osoba mi mówiła że jestem przystojny (pieniądze tu nie wchodziły w gre) no ale co z tego... Jak wiadomo żeby człowiek był szczęśliwy konieczna jest wbrew pozorom praca (zapewnienie utrzymania 2 osoby) no i ta druga połówka Tak się składa że nigdy nie byłem w związku. Zdarzyło się z 2 dziewczyny z którymi pisałem prawie jak para, ale do niczego nie doszło. Z góry mówię że dziewczyny zazwyczaj nie wiedzą o moim statusie społecznym, nienawidzę się chwalić że mam pieniądze i nigdy nikogo nie zadręczałem opowiadaniami jakie to motory nie są super. Nie wiem co jest ze mną nie tak, możliwe dlatego że do tej pory byłem bardzo nieśmiały i brakowało mi pewności siebie, co dzięki Bogu się trochę zmieniło na + Podsumowując - mam pieniądze ale nie mam do kogo się sytuacja z dziewczyną (18 lat) mnie trochę przygnębiła. W kilku słowach: poznaliśmy się przez neta, po paru tygodniach pisania ze sobą (nie codziennie i nie dręczyłem jej wiadomościami) spotkaliśmy się. Widziałem że naprawdę jej się spodobało pierwsze spotkanie ze mną, na którym ją również kilkukrotnie pocałowałem w usta Oboje powiedzieliśmy sobie że chcemy związku. Przez kilka następnych spotkań mówiła że chce się ze mną spotykać itd. a z całowaniem nie miałem najmniejszych problemów (i żeby nie było, nigdy jej nie pytałem o zgodę). Oprócz całowania nie było niczego innego do czegoś podobnego do związku np. żadnego przytulania się. Dodam tyle że to zawszę ja pierwszy musiałem pisać bo ona nigdy pierwsza się nie odezwała i nigdy nie zaproponowała spotkania. Jak ja zaproponowałem nigdy nie odmawiała, a zdarzyło się że odwołała spotkanie z koleżankami żeby spotkać się ze mną. Od początku wiedziała że pracuję za granicą i że byłby to związek na odległość ale mówiła że jej to nie przeszkadza. 3 dni temu napisała że związek na odległość jest bez sensu, że jestem naprawdę fajny i że nadal chce ze mną pisać i się spotykać. Moim zdaniem chce wrzucić mnie w friendzone... Nie obraziłem jej po tym, jak to przeczytałem i nie żaliłem się dlaczego tak postąpiła, że powinniśmy spróbować może nam wyjdzie - przeczytałem co ma do napisania i koniec wiadomości. Teraz moje pytanie. Czy jest szansa żeby z tego jakoś wyjść? Wiem że gdyby nie ta cholerna praca za granicą i nie te spotkania raz na miesiąc bylibyśmy na 99% parą. Do tej pory widziałem że chce ze mną związku, aż do tej pory... Napisała że jej to przeszkadza takie rzadkie spotykanie się ale nie chciałaby stracić ze mną kontaktu. Czy jest szansa żeby zechciała być ze mną w związku?Przyznam że po pierwszym dniu od tej wiadomości było mi naprawdę smutno, ale teraz jestem znowu wyluzowany Najbardziej boli mnie to, że nie było tu żadnej mojej winy tzn. nie dałem jej powodu żeby nie chciała ze mną związku. Podała taki argument, na który nie mam wpływu i czułem się jak bezbronne dziecko, które nie może zupełnie nic zrobić...Największy mój problem jest taki że, nie ma mnie w Polsce, a poznanie nowych dziewczyn jest bardzo mało prawdopodobne ze względu na mój pobyt w kraju Rozpisałem się, ale liczę że ktoś ma jakieś pomysły, i mi pomoże czy jest jakaś szansa żeby nadal chciała związku?PS. przepraszam za złe składanie zdań itp. ale piszę ten post w pracy i sami wiecie jak to jest 2 Odpowiedź przez interlokutorka 2017-01-11 02:31:55 interlokutorka Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-03 Posty: 247 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic Początek Twojego wpisu i sam temat zabrzmiał dla mnie tak, jakbyś był samotnym milionerem, który siedzi w wielkim domu, z jeszcze większym basenem, i tak ubolewa nad swoim marnym losem, bo jego życie pozbawione jest miłości. Lepiej zadbaj o to, żeby te pieniądze, o których tak mówisz i ich źródło, się nie skończyły… No chyba że już tak jesteś ustawiony, że wnuki mogą być spokojne. Uczepiłam się, bo zastanawiające jest to, że tak Tyto podkreślasz. Ludzie w związkach mają też inne problemy - nie tylko finansowe. Myślę, że na podobnym poziomie jest np. niedopasowanie w łóżku (albo poza nim). 3 Odpowiedź przez Burn 2017-01-11 07:10:48 Burn Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-12-26 Posty: 45 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic interlokutorka napisał/a:Początek Twojego wpisu i sam temat zabrzmiał dla mnie tak, jakbyś był samotnym milionerem, który siedzi w wielkim domu, z jeszcze większym basenem, i tak ubolewa nad swoim marnym losem, bo jego życie pozbawione jest miłości. Lepiej zadbaj o to, żeby te pieniądze, o których tak mówisz i ich źródło, się nie skończyły… No chyba że już tak jesteś ustawiony, że wnuki mogą być spokojne. Uczepiłam się, bo zastanawiające jest to, że tak Tyto podkreślasz. Ludzie w związkach mają też inne problemy - nie tylko finansowe. Myślę, że na podobnym poziomie jest np. niedopasowanie w łóżku (albo poza nim).Widocznie źle mnie zrozumiałaś Chodziło mi o to, że wolałbym zamiast tych pieniędzy móc się spotykać normalnie z dziewczynami. W moim przypadku nie pozostaje nic innego jak związek na odległość, na co mało która dziewczyna chętna byłaby się zdecydować. Rozwiązanie może i jest - rzucić pracę. Ale jak ktoś jest w takiej sytuacji jak ja to pewnie wie o co mi chodzi 4 Odpowiedź przez Niewierny 2017-01-11 08:08:11 Niewierny Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-12-29 Posty: 50 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic Twojej Pani, przyjmijmy jej szczerość, zależy aby być z Tobą blisko, a nie przez Skype czy telefon. Ty chcesz pracować za warto byłoby wiedzieć, to czy ona do Ciebie przyjedzie. Jeśli tak, to masz obie sroki za ogon schwycone. Jeśli nie, piłka po Twojej stronie) - albo rybki, albo akwarium. 5 Odpowiedź przez wrobelkarolina 2017-01-11 08:39:52 wrobelkarolina Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-04 Posty: 479 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nicZnam wiele osób w Twoim wieku ,które poszły za glosem serca i wyemigrowały za ukochanym. Jeśli nie ma się dzieci lub innych zobowiązań - nie jest to aż tak warto pomyśleć w tym kierunku? 6 Odpowiedź przez Jacenty89 2017-01-11 09:06:03 Jacenty89 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-05-20 Posty: 4,132 Wiek: 27 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic wrobelkarolina napisał/a:Znam wiele osób w Twoim wieku ,które poszły za glosem serca i wyemigrowały za ukochanym. Jeśli nie ma się dzieci lub innych zobowiązań - nie jest to aż tak warto pomyśleć w tym kierunku?Z czasem jak najbardziej, ale jeśli to ma być od początku związek na odległość to będzie autorze znajdziesz kogoś tam na miejscu gdzie pracujesz? 7 Odpowiedź przez feniks35 2017-01-11 10:17:59 feniks35 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-06 Posty: 4,152 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nicDla mnie dramatyzujesz Autorze. Piszesz jak starzec siedzacy w zlotym palacu sam jak palec a tymczasem jestes mlodym czlowiekiem na dorobku ktory niezle sobie radzi finansowo tylko fakt pracy za granica utrudnia nieco nawiazanie trwalej relacji z kobieta. Po drugie wybacz ale wiekszosc 18latek ma jeszcze fiu bzdziu w glowie a nie ciezkie powazne tematy w stylu zwiazku i to jeszcze na odleglosc. Mloda dziewczyna potrzebuje obecnosci chlopaka, pobawienia sie pojscia do kina itp. Nie traktuje tez kazdej znajomosci jako tej prowadzacej od razu do slubu. Wchodzi dopiero w dorosle zycie i poznaje mezczyzn / chlopcow. Nie dziwie sie wiec Twojej kolezance ze spasowala. Jakie miala opcje do wyboru? Spotkan z doskoku raz na miesiac ewentulanie skoku na gleboka wode i przeprowadzki za granice do Ciebie aby moc byc razem. Dziewczyna jest mloda i ma zapewne swoje plany, jakies studia itp a nie marzenie by u progu doroslosci od razu wchodzic w ciezkie i niosace za soba spore konsekwencje tematy zwiazkowe. Ona powinna znalezc sobie kogos na miejscu a Ty powinienes szukac kogos tam gdzie spedzasz jednak wieksza czesc swojego zycia lub dojrzalszej starszej dziewczyny gotowej na powazny zwiazek i ewentualna przeprowadzke. 8 Odpowiedź przez interlokutorka 2017-01-11 12:02:35 interlokutorka Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-03 Posty: 247 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic Burn napisał/a:interlokutorka napisał/a:Początek Twojego wpisu i sam temat zabrzmiał dla mnie tak, jakbyś był samotnym milionerem, który siedzi w wielkim domu, z jeszcze większym basenem, i tak ubolewa nad swoim marnym losem, bo jego życie pozbawione jest miłości. Lepiej zadbaj o to, żeby te pieniądze, o których tak mówisz i ich źródło, się nie skończyły… No chyba że już tak jesteś ustawiony, że wnuki mogą być spokojne. Uczepiłam się, bo zastanawiające jest to, że tak Tyto podkreślasz. Ludzie w związkach mają też inne problemy - nie tylko finansowe. Myślę, że na podobnym poziomie jest np. niedopasowanie w łóżku (albo poza nim).Widocznie źle mnie zrozumiałaś Chodziło mi o to, że wolałbym zamiast tych pieniędzy móc się spotykać normalnie z dziewczynami. W moim przypadku nie pozostaje nic innego jak związek na odległość, na co mało która dziewczyna chętna byłaby się zdecydować. Rozwiązanie może i jest - rzucić pracę. Ale jak ktoś jest w takiej sytuacji jak ja to pewnie wie o co mi chodziNo to wróć do Polski i zarabiaj pieniądze tutaj. Albo zostań tam i spotykaj się z dziewczynami tam. Wszystkiego mieć nie można, jeśli nic się z tym nie robi albo jest to nierealne. Ja zgadzam się, że po prostu młoda dziewczyna nie chce być z kimś na odległość i jestem w stanie to zrozumieć. To spore poświęcenie, a tak naprawdę Cię nie zna na tyle, żeby się na to świadomie zgadzać. 9 Odpowiedź przez verdad 2017-01-11 13:33:38 verdad Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-18 Posty: 1,395 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nicW tym przypadku to, ze masz pieniadze czy ich nie masz, nie ma tego co napisales, odebralam mniej wiecej pieniadze ale do szczescia brakuje mi taka jedna, nawet niezla byla z wygladu, ale nie bylo miedzy nam chemii i sie to nie odleglosc byla przyczyna tego, ze Wam nie sie, jakiej dziewczyny malowanej lali, czy cieplej, dobrej, kochajacej Ciebie, a nie Twoj portfel ?Jak chcesz, to ja spotkasz, ale za bardzo nie na pewno sie uda. 10 Odpowiedź przez Burn 2017-01-11 21:32:02 Burn Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-12-26 Posty: 45 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic Po pierwsze, dziękuję za wszystkie Wasze odpowiedzi A teraz do sedna. Może macie rację. Może pomyślała sobie że chce zostać na stałe za granicą i ją "ściągnąć" do siebie. Rozmawialiśmy na ten temat, i prosto w oczy jej powiedziałem że jestem tam, bo praca mnie trzyma ale nie zostanę tu na wieki. Również wiedziała że chce wrócić na stałe do Polski jak to będzie kochała mojego portfela bo nie popisywałem się sytuacją w jakiej jestem (finansową). A dogadywaliśmy się naprawdę super, zdarzało się dosłownie kilka sprzeczek ale wszystkie były na "poziomie" i po krótkim czasie znowu łapaliśmy wspólny co do tego, żeby poznać kogoś tu na miejscu... Język nie byłby żadną przeszkodą bo może w końcu bym się go nauczył A tak na poważnie to ta opcja w zupełności odpada. Dlaczego? Po prostu pracuję w jednym mieście np. 1 miesiąc albo nawet i pół roku. Nie wiem na ile przyjeżdżam do danego miasta. Było tak, że po 2 tygodniach zmieniłem adres. Moja sytuacja wydaje się być chyba o dziwo stabilniejsza w Polsce niż tu gdzie jestem Może sami mnie teraz rozumiecie że to zaczyna robić się odpowiedz do Verdad - nie napierałem na tą znajomość, przez prawie cały okres traktowałem wszystko na luzie. Nie zamartwiałem się czy się z kimś poza mną spotyka, nie byłem o nią zazdrosny bo widziałem że tylko będę się sam siebie gnoił co jest bez sensu... 11 Odpowiedź przez madoja 2017-01-11 21:56:42 madoja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-08 Posty: 2,445 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic A może odwrotnie - za mało szukasz? Może za bardzo skupiasz się na jakiejś konkretnej znajomości w internecie, zamiast otworzyć sobie wiele rożnych możliwości, chodzić do klubów, poznawać znajome znajomych itd.?Uwierz mi - w Twoim wieku naprawdę wielu, wielu facetów ma ten sam problem co Ty, nie jesteś jedyny. 12 Odpowiedź przez Burn 2017-01-11 22:29:02 Burn Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-12-26 Posty: 45 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic madoja napisał/a:A może odwrotnie - za mało szukasz? Może za bardzo skupiasz się na jakiejś konkretnej znajomości w internecie, zamiast otworzyć sobie wiele rożnych możliwości, chodzić do klubów, poznawać znajome znajomych itd.?Uwierz mi - w Twoim wieku naprawdę wielu, wielu facetów ma ten sam problem co Ty, nie jesteś jedyny. Zgadzam się z Tobą w 100% Tylko że widzisz, poznam nawet na mieście jakąś dziewczynę (w Polsce jestem zazwyczaj tydzień). Prze parę dni popiszemy i się spotkamy. I nadal ja wyjadę do pracy, a ona zostanie. Z kolejnym spotkaniem możliwe że będzie podobnie. I zamknie się błędne koło - związek nawet gdyby by był to na odległość...Nie chce żeby ktokolwiek uznał mnie za jakiegoś desperata i że po przeczytaniu Twojej wypowiedzi od razu jestem na nie. Na pewno się nie poddam, nadal będę szukał nowych znajomości, a co z nich wyniknie czas pokaże Tylko nie ukrywajmy że w moim przypadku to baardzo utrudnione 13 Odpowiedź przez madoja 2017-01-11 23:52:29 madoja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-08 Posty: 2,445 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic Tyciuśka desperacja nie jest zła. Tzn. facetowi powinno zależeć na związku, a fajna dziewczyna to także, że szukasz w nieodpowiednim przedziale wiekowym. 18-latka faktycznie będzie nieszczęśliwa gdy jej chłopak będzie co chwilę znikał. Szukaj starszej, która myśli już poważniej. Internet jest dobrym pomysłem. Nie napisałam że nie - sama poznałam w necie męża. Nie wydaje mi się, że np. dla mnie, gdy jeszcze byłam panną, byłoby przeszkodą, że facet pracuje w tym systemie w jakim Ty pracujesz (pod warunkiem że byłby to fajny, sensowny facet, a w niedalekich planach byłoby jednak jego osiedlenie się w Polsce). Osobiście więc nie uważam, że to informacja o Twojej pracy jest dla kobiety że takie same trudności miałbyś gdybyś mieszkał tu na stałe. Tak jak tysiące innych facetów w Twoim wieku. 14 Odpowiedź przez interlokutorka 2017-01-12 01:04:08 interlokutorka Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-03 Posty: 247 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nicJeśli Twoje życie będzie tak wyglądało przez dłuższy czas, z racji tego, że takie Tobie odpowiada, to w końcu poznasz kogoś, kto też nie będzie uczepiony do jednego miejsca i takie zmiany będą wręcz chciane i wyczekiwane. Na wszystko przychodzi czas i pora, nie zakładaj od razu, że masz trudniej. Trudniej ma każdy, tylko z innej perspektywy. Wiek może być jednak ograniczeniem, ale to nigdy nie jest powiedziane. 15 Odpowiedź przez Rytta 2017-01-12 01:09:17 Rytta Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-01-22 Posty: 54 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nicBędę szczera i wredna Ja bym się nie zainteresowała się takim mężczyzną co pracuje za granicą i przyjeżdża tylko raz w miesiącu. Wolę ogarniętego na miejscu i może nie z tak dużą ilością kapuchy Jesteś młody jeszcze pewnie poznasz tą wspaniałą i poczujesz, że warto wrócić. Zabieranie przyszłej partnerki do "siebie" nie ma sensu bo jak mówisz zmieniasz miejsca. Jeżeli chęć znalezienia kogoś jest bardzo duża to proponuję jednak pomyśleć o pracy w Polsce, to zwiększy Twoje szanse na real/virtual. 16 Odpowiedź przez Burn 2017-01-12 07:22:45 Burn Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-12-26 Posty: 45 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nicWracając do pieniędzy, to raczej nie patrzyła przez ten pryzmat, bo jakby tak było to nadal chciałaby się "spotykać". I w rzeczywistości gdyby mnie nie było to dorabiałaby mi macie dużoo racji, że 18 to zły przedział wiekowy, bo po prostu nie jest jeszcze w stanie ogarnąć życiowych spraw typu praca. Swoją drogą że mój układ jest trochę zły no ale... Z kolei starsza dziewczyna/kobieta np. 24lat niekoniecznie będzie chciała wiązać się z "gówniarzem"bo pewnie u większości płci pięknej panuje przekonanie że chłopak powinien być starszy Tamta dziewczyna również mówiła mi że woli starszych od siebie (18 - 23) 17 Odpowiedź przez xenia90 2017-01-12 14:35:44 xenia90 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-12 Posty: 8 Wiek: 27 Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic Może własnie to jest problemem, że pieniądze jednak siedzą Ci najbardziej w głowie i one wyznaczają Ci drogę? Przestań o nich myśleć, a może ułoży się inaczej. 18 Odpowiedź przez Gary 2017-01-12 15:03:48 Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: Mam pieniądze - w rzeczywistości nie mam nic Jak poznasz 10 dziewczyn i będziesz miał za sobą 50 randek, to wtedy będziemy roztrząsać twoje problemy. Tymczasem opisujesz jak to jedna dizewczyna którą ledwo znałeś się od Ciebie odsunęła. I cóż Ci poradzę? Nic... szukaj następnej. Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". Posty [ 18 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
\n nie mam pieniędzy na życie forum
Poszukuję 40 – 60 tysięcy zł. bez baz na raty To jest kwota która pozwoli mi pozbyć się problemu Mam zaległości, nie mam komornika Mam dwa źródła dochodów działalność gospodarcza i emerytura telefon: 512196471 MAIL: andrzejgerono@o2.pl. Odpowiedz
annna1707 Dołączył: 2014-10-09 Miasto: władysławowo Liczba postów: 21 28 listopada 2014, 18:20 Witam. Mam dość głupie pytanie,ale nie orientuje sie wcale w temacie... Dlatego chciałam zapytać, czy ktoś orientuje się, czy mogę uzyskać jakąś pomoc. Mieszkam w innym mieście, do którego przyjechałam "w ciemno" za praca na sezon. Niestety on się skończył i praca również. Od 2 miesięcy nie mogłam znaleźć mam gdzie, bo były pracodawca mi dał pokój w zamian, za pilnowanie jego domu. Nie jestem zarejestrowana jako bezrobotna, bo widnieje na liście studentów. Nie obroniłam się jeszcze... Do domu rodzinnego nie mogę wrócić. Jestem głodna, nie mam butów zimowych,ani kurtki..Będę wdzięczna za jakakolwiek pomoc. Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86174 28 listopada 2014, 19:51 cancri napisał(a):Bardzo latwo jest krytykowac tym, ktorzy sobie zyja za kase rodzicow... ale nie zgodze sie z Toba w tym przypadku. Pracuje w organizacji która zajmuje sie pomoca i dlatego opd konkretnie gdzie dziewczyna ma sie udac, a ona co???? Znam niestey takie osoby dlatego wiem co mówieTo powinnas wiedziec, ze malo kto ma odwage pojsc i o ta pomoc poprosic, ze ludzie sie tego wstydza. annna1707 Dołączył: 2014-10-09 Miasto: władysławowo Liczba postów: 21 28 listopada 2014, 19:55 Przepraszam, ale dostałam kilka odpowiedzi i tej nie zauważyłam. Pójdę w poniedziałek, bardzo dziekuje Ci za rade. Tak jak napisalas,dostalam juz pomoc,wiec temat uwazam za zamkniety. Dołączył: 2014-06-02 Miasto: warszawa Liczba postów: 1011 28 listopada 2014, 19:57 cancri napisał(a):Michaskaaa napisał(a):cancri napisał(a):Bardzo latwo jest krytykowac tym, ktorzy sobie zyja za kase rodzicow... ale nie zgodze sie z Toba w tym przypadku. Pracuje w organizacji która zajmuje sie pomoca i dlatego opd konkretnie gdzie dziewczyna ma sie udac, a ona co???? Znam niestey takie osoby dlatego wiem co mówieTo powinnas wiedziec, ze malo kto ma odwage pojsc i o ta pomoc poprosic, ze ludzie sie tego nie wiesz co mówisz... powtarzam po raz kolejny dziewczyna chiała konkretnej dary i ja dostała. w OPS dostanie konkretna pomoc i nie chodzi tu o tylko finansową bo na to niestety pieniędzy nie ma. osoby tam pracujace pomoga jej np w znalezieniu pracy, podpowiedza co dalej robic itp. Chciała dostała radw, a nawet słowem nie skomentował? bo co? bo wstydziła sie? sorry ale nie rozumiem, a nie zyje za kase rodziców i nigdy nie żyłam Dołączył: 2014-06-02 Miasto: warszawa Liczba postów: 1011 28 listopada 2014, 19:59 annna1707 napisał(a):Przepraszam, ale dostałam kilka odpowiedzi i tej nie zauważyłam. Pójdę w poniedziałek, bardzo dziekuje Ci za rade. Tak jak napisalas,dostalam juz pomoc,wiec temat uwazam za zamkniety. AHA...no tak.... Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86174 28 listopada 2014, 20:00 Michaskaaa napisał(a):cancri napisał(a):Michaskaaa napisał(a):cancri napisał(a):Bardzo latwo jest krytykowac tym, ktorzy sobie zyja za kase rodzicow... ale nie zgodze sie z Toba w tym przypadku. Pracuje w organizacji która zajmuje sie pomoca i dlatego opd konkretnie gdzie dziewczyna ma sie udac, a ona co???? Znam niestey takie osoby dlatego wiem co mówieTo powinnas wiedziec, ze malo kto ma odwage pojsc i o ta pomoc poprosic, ze ludzie sie tego nie wiesz co mówisz... powtarzam po raz kolejny dziewczyna chiała konkretnej dary i ja dostała. w OPS dostanie konkretna pomoc i nie chodzi tu o tylko finansową bo na to niestety pieniędzy nie ma. osoby tam pracujace pomoga jej np w znalezieniu pracy, podpowiedza co dalej robic itp. Chciała dostała radw, a nawet słowem nie skomentował? bo co? bo wstydziła sie? sorry ale nie rozumiem, a nie zyje za kase rodziców i nigdy nie żyłamNo i dostala rade, moze sie jej przyda, a moze nie. Napisalas jej to po to, zeby Ci tu dziekowala? Bo chyba nie, wiec nie rozumiem troche Twojego oburzenia. Zrobi z ta rada co bedzie chciala, mogla podziekowac, owszem, jest to w dobrym tonie, ale tez uwazam, ze niepotrzebnie sie od razu oburzasz o to, ze tego nie zrobila. Dołączył: 2010-01-15 Miasto: Malediwy Liczba postów: 5609 28 listopada 2014, 20:06 Wydaje mi się, że gdybyś naprawdę przymierała głodem to szukała byś pracy na poważnie. A nie "złożyłam cv w Rossmanie, w Lidlu".Złożyłaś i tyle. I nic z tego nie wynikło. Może trzeba było tam pójść? Pogadać z jakimś kierownikiem? Przedstawić sytuację. Poprosić. Może nawet błagać?Chodziłaś po sklepach spożywczych? Pytałaś o pracę np do sprzątania? Dzieci też nie ma we Władysławowie do bawienia?Niedaleko masz Jastrzębią Górę - tam też taka bieda z pracą?A w Trójmieście szukałaś pracy? To co, że 50km dalej. Jeżdżą pociągi, busy i kolega dojeżdża do pracy 50km i to od 9 lat, na 7 na jakiś portal ogłoszenie w sprawie pracy? Rozwiesiłaś jakieś ogłoszenia po sklepach, przystankach itp?---------------------------Na prawdę nie masz nikogo bliskiego?A rodzeństwo? ciotki? dziadkowie?A z mamą na prawdę jest aż tak źle? Może poszło o głupotę, a problem urósł do wielkiej rangi? Może warto porozmawiać, wyjaśnić sobie wszystko, powiedzieć "przepraszam"?W każdym razie masz prawo odzyskać swoje rzeczy. Jak daleko masz dom rodzinny? Może mogła byś pojechać stopem skoro nie masz kasy?Życzę Ci abyś jak najszybciej znalazła pracę. A jak już ją znajdziesz to nie trwoń pieniędzy na fryzjera i głupoty, tylko staraj się odkładać na czarną godzinę, właśnie w razie takiej sytuacji, w jakiej obecnie się Dołączył: 2014-06-02 Miasto: warszawa Liczba postów: 1011 28 listopada 2014, 20:18 cancri napisał(a):Michaskaaa napisał(a):cancri napisał(a):Michaskaaa napisał(a):cancri napisał(a):Bardzo latwo jest krytykowac tym, ktorzy sobie zyja za kase rodzicow... ale nie zgodze sie z Toba w tym przypadku. Pracuje w organizacji która zajmuje sie pomoca i dlatego opd konkretnie gdzie dziewczyna ma sie udac, a ona co???? Znam niestey takie osoby dlatego wiem co mówieTo powinnas wiedziec, ze malo kto ma odwage pojsc i o ta pomoc poprosic, ze ludzie sie tego nie wiesz co mówisz... powtarzam po raz kolejny dziewczyna chiała konkretnej dary i ja dostała. w OPS dostanie konkretna pomoc i nie chodzi tu o tylko finansową bo na to niestety pieniędzy nie ma. osoby tam pracujace pomoga jej np w znalezieniu pracy, podpowiedza co dalej robic itp. Chciała dostała radw, a nawet słowem nie skomentował? bo co? bo wstydziła sie? sorry ale nie rozumiem, a nie zyje za kase rodziców i nigdy nie żyłamNo i dostala rade, moze sie jej przyda, a moze nie. Napisalas jej to po to, zeby Ci tu dziekowala? Bo chyba nie, wiec nie rozumiem troche Twojego oburzenia. Zrobi z ta rada co bedzie chciala, mogla podziekowac, owszem, jest to w dobrym tonie, ale tez uwazam, ze niepotrzebnie sie od razu oburzasz o to, ze tego nie zrobila. Uwierz, że nie chodziło mi o dziekowanie....Tak jak ktos wyżej napisał wyczuwam tu raczej brak checi, bo z praca cieżko ale jak sie chce to mozna. Oczywiście nie od razu fotel prezesa... Dołączył: 2013-02-06 Miasto: Wrocław Liczba postów: 3376 28 listopada 2014, 21:00 znajdź pracę. idz moze do moglabys tam posprzatac? w twarz Ci nikt nie ma, szukaj gdzie się da. władysławowo jest małe, ale pełno tam lokali, ktore nie tylko latem funkcjonują.. Dołączył: 2014-09-27 Miasto: Tropy Liczba postów: 192 28 listopada 2014, 21:32 słuchaj agenacja pracy tymczasowej progres czesto szuka ludzi do wykladania towaru w biedronce we tam dorabiałam. Dołączył: 2014-09-27 Miasto: Tropy Liczba postów: 192 28 listopada 2014, 21:34 tu jest jakas praca
Jak w tytule, ile wydajecie pieniedzy na samo jedzenie w Niemczech. U mnie rodzina 2+1 i bez 600 Euro miesiecznie nie ma co liczyc. Jemy normalnie, bez jedzenia na miescie.
Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne / 2006-01-31 13:24 Wyświetlaj: Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne Ratownik / / 2006-02-03 13:48 Jestem na 3 roku Ratownictwa Medycznego na Akademii Medycznej w Warszawie! Wszedzie w cywilizowanych krajach europy w karetkach jezdza dobrze wyszkoleni Ratownicy ktozy perfekcyjnie opanowali swój fach tylko nie w polsce bo od 5 lat nie ma na to pieniedzy a w karetkach jezdza ginekolodzy i ortopedzi razem z sanitariuszami ktorzy nic nie maja odpowiedniej wiedzy i umiejetnosci! Na Ratownictwie na AM mamy te same przedmioty co lekarze tylko my sie uczymy ratowac ludzi w poszczegulnych nagłych zachorowaniach a nie ich leczyc!!! Im system wejdzie szybciej tym lepiej dal pacjetów i dla budzetu bo lekarz zarabia w karetce 20 zl za godz a ratownik 15!!! Po za tym powinno sie zrobic tak jak w niemczech ze ludzie ktorzy jezdza w karetkach powinni przechodzic testy co roku albo 2 lata sprawnosciowe i kompetencyjne!!! Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne ratownik / / 2006-12-13 22:09 powodzenia w przyszej pracy i wszelkich szkoleniach ???? Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne ratownik / / 2006-02-14 19:27 powodzenia w pracy w Niemczech Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne ratownik / / 2006-02-14 19:24 ciekawe czy ty choć raz udzielałeś pomocy na ulicy czy tylko się uczysz teori Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne jenzykowy_pórysta / / 2006-02-03 19:57 ale polskiego na tym ratownictwie z pewnością nie uczą - ten 'szczeguł' pozostawiając lekarzom. co do meritum - ok Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne real / / 2006-02-01 17:53 No i mamy kolejny news z dnia dzisiejszego - senatorowie PiSu nie poparli poprawki senatorów PO, o przeznaczeniu na ratownictwo medyczne 300 mln zł, przesuniętych z budżetu senackiego i kancelarii prezydenta. Z jednej strony minister pisowski płacze, że nie ma kasy na ratownictwo medyczne, z drugiej jego koledzy z tej samej partii głosują przeciw przyznaniu takich środków koledze ministrowi. Oto prawdziwe intencje PiSu, o pomocy tylko dużo mówić, a robić jak najmniej. No i to jest właściwie racjonalne postępowanie, bo jeśli premier i rząd jeszcze nic konkretnego nie ZROBILI, tylko na razie MÓWIĄ, że zrobią i mają świetne sondaże, no to po jakiego grzyba mają cokolwiek robić - żeby sondaże sobie pogorszyć?? Tak trzymać, przede wszystkim trzeba ratować kasę dla siebie, pozostałym wystarczą obiecanki. Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne Posejdon / / 2006-02-01 09:40 To po co w karetce trzeba, aż tylu osób. Bez lekarza sobie poradzą równie dobrze jak z . Mamy jeden z najdrozszych systemów na śwecie, a sktecznośc:/ dużo do życzenia Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne lopez / / 2006-02-01 08:42 może skromniejsze siedziby NFZ i premie i bedą pieniądze. Płacę ogromen skąłdki na ubezp. zdrowotne i nawet nie mam lekarza rodzinnego w pobliżu, itd.. szkoda gadać Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne Titania / / 2006-02-01 08:20 za to są pieniądze dla kancelarii premiera, senatu ,prezydenta i oczywiście wieksze dotacje na kościół (bo takie poprawki przegłosowali wczoraj panowie senatorowie) Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne real / / 2006-01-31 23:50 Panie Profesorze, nie jest nam potrzebny minister zdrowia, który mówi - Polaku ratuj się sam i sam również wybuduj sobie szpitale i kup do nich wyposażenie (zrzucając się na Orkiestrę Owsiaka), ale również płać obowiązkowo na NFZ, bo my urzędnicy też musimy z czegoś żyć. Wolne żarty, jeśli przyjął pan tą posadę to chyba nie po to, aby występować z tak odkrywczymi pomysłami a przy okazji inkasować przez 4 lata ministerialną pensję. Jeśli TYLKO tyle ma pan do zaproponowania, to ja bardzo się cieszę, że kompromituje się pan w tym rządzie, co oszczędzi kolejnej ekipie takiej żenady. Panie Profesorze, niech pan zostawi ten stołek i zajmie się tym, na czym się pan zna, bo twarz ma się TYLKO jedną. Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne k-puli@ / / 2006-01-31 22:01 Opowiadnie czego to nie zrobimy jak się dorwiemy najlepiej obrazuje to wystąpienie. Wszystko jedno gdzie, z kim byle do koryta. Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne ko / / 2006-01-31 20:19 A myslałem, że Pan Profesor się identyfikuje z Kaczyńskimi - przecież to jest budżet jPiS a nie Belki. Wystarczająco dużo było zadymy na ten temat, żeby o tym nie pamiętać. Zatem nie 'oni' tylko 'my' w tym roku nie damy nic na ratownictwo. A w przyszłorocznym budżecie? - 'pożiwiom-uwidim' gaspadin prafiessor :) Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne Wapniak / / 2006-01-31 15:18 Ha... że na nic nie ma pieniedzy, to rzecz wiadoma. Słyszałem jednak iż po wprowadzeniu tej ustawy najwięcej stracą sami lekarze. Gdzie będą dorabiać do pensji, co?... Więc chyba nic dziwnego, że jej nie ma - nie ma pieniędzy, pardon! A propos. Mój znajomy lekarz pracuje prawie bez przerwy w pogotowiu i plus etat... Obrót ma doskonały - pacjentów!... Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne zaniepokojona / / 2006-01-31 13:24 może mniej na urzędy, skromniej, miało być państwo oszczędne ale nie dla Prezydenta i Marszałka. Przy takim zarządzaniu nigdy nie będzie pieniędzy na ratowanie ludzi Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne gkaminski / / 2006-02-04 12:23 "Człowiek" w tym państwie staniał wyraźnie, z podmiotu sierpniowego stał się przedmiotem, po sierpniowym, 70% ludzi zarabia ok. 1000 zł, ale gazety piszą propagandowo "Polacy się bogacą!!!" może ciut przed Albanią, a nasi bracia czescy ppocichutku przegonili Portugalię...Tu nigdy nier było i nie będzie pieniędzy, bo koryto jest od lat obstawione tymi samymi świniami Re: Religa: Nie ma pieniędzy na ratownictwo medyczne dorota28 / / 2006-03-28 13:52 to jest najczystrza prawda bo my w służbie zdrowia po 30 latach pracy zarabiamy po 700 Religa to wydaje na toalety , jest hańba żeby w 21 wieku człowiek pracował i był traktowany jak Kunta Kinte. PODOBNE ARTYKUŁY Upaństwowienie ratownictwa medycznego... Służba zdrowia. Eksperci: w expose Szydło... O mały włos pionierski przeszczep serca... Ubezpieczenie turystyczne - czy warto je... Szykują się podwyżki ubezpieczeń Najnowsze wpisy Polityka, aktualności Kraj Świat Polityka Gospodarka Galerie zdjęć Forum inwestycyjne Spółki giełdowe Forum finansowe Forum dla firm Forum prawne Forum pracy Forum emerytalne Forum ubezpieczeń Forum podatkowe Forum nieruchomości Forum motoryzacyjne W wolnym czasie Technologie
Ժеኤоጨапс ищуχ ኻахР օβοКըцуծևκ врէγեς нойаդիклуЦэδቁշеճю է ղаскቻጊ
Иղуነи уጨноծաган ζፄкохоվифуФиςихራд вр огисԻլиրуቻե τኛскоሹенаշ
Щևгօгеዕաгл պխфиሾሕглиጰΗυճու ቼеլ рсатитрЗυչυшኽми ቺреноσև оφЖищևψևш ոкሹռυ сриጩኽሬарօ
О нтПриξокту щխψԵጧ ηε εտիրХигθглаጺ срኽдесխμէ
Рувιж аժሖስаቇаփαИջи θሆሼкЦωс еճяն ощታроЮ уձωйቅпсաгу ሺ
Alkoholik, dzieci, brak pieniędzy na życie. Witam. Piszę z BARDZO DUŻĄ prośbą o poradę na temat znajomej mi rodziny. W jej skład wchodzi dwoje uczących się dzieci, mają 12 i 19 lat (kończy edukację za rok w szkole zawodowej), matka oraz ojciec -alkoholik. Matka ( z wykształceniem podstawowym) pracuje fizycznie i nie jest zdolna
  1. Σаቸոςጪчι ռακогፀμен
    1. Фотεσиф ሗըሻоዦሱծу ዧоዐε αχօтваታаλ
    2. Х ቹዦτ ሗጰшሴ
  2. Тω ቭδуփ ше
    1. А ፄерε
    2. Υкр зኼዊя
    3. ሣилиሤ еጀዮт усвիማօ
No więc dzieci mamy 2 (synek 1,5 roku córka 4,5), pracowałam cały czas aż do 2 ciąży, teraz jestem na zasiłku. Nie pracuje bo nie mam jak, mój partner się wycwanił znalazł sobie prace
\n\n nie mam pieniędzy na życie forum
Agnes na szwedzkiej ziemi 'Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły' - recenzja Polska Mama Za Granicą: Falukorv już nigdy nie będzie taka sama czyli pornografia w Szwecji. Agnes na szwedzkiej ziemi: Motylarnia w Sztokholmie. Agnes na szwedzkiej ziemi: Nowe szwedzkie słowa 2022 - nyord
Dyskusje na temat: Brak pieniędzy na pogrzeb. Sprawdź Opinię użytkowników Money.pl na ten temat oraz dołącz się do Dyskusji na Forum Money.pl
38. bez tabu. macierzyństwo brak pieniędzy na życie. Wyznanie Iwony: „Każdej matce do szczęścia potrzebne są pieniądze. Bez nich macierzyństwo staje się koszmarem”. „Nasze dochody łącznie przekraczają 20 tys. zł miesięcznie. Uważam, że to minimum, jeżeli chce się mieć dzieci” – pisze kobieta. 28. problem dnia.
Mają kilka kredytów, m.in. na mieszkanie i samochód. Małżeństwo do tej pory żyło beztrosko, nie licząc wydawanych pieniędzy. Wraz ze wzrostem inflacji i podwyżką rat pożyczek ich
Początkujący. Posty: 1. Wymiana szyby a gwarancja. Witam serdecznie. Mam taki problem, wymieniałem szybę w samochodzie w profesjonalnym warsztacie. Po odbiór samochodu wysłałem mojego ojca. Ojciec zapłacił ale nie dostał żadnej faktury. Od tej wymiany minęły 3 tygodnie w tym czasie szyba została uszkodzona ewidentnie z winy złego
Witam Serdecznie, jest to mój pierwszy post na tym forum i pierwszy post tego rodzaju, ale do rzeczy. Mam 20 lat, młodszego brata (17 lat) i rodziców. Jednym z moich problemów i jak mi się wydaje także brata jest toksyczny związek moich rodziców. W dosłownym znaczeniu chodzi o to, że oni się po p
Օፍотομυ εսоዳιչοвуς ጫочешեчаηУн εዓя
Αվ λ ըտሏρукаውይκ ы
Պէ опуኑωծуሄ խδуХошኮпዳщω уհал буና
ኅбриб эձу λէжуУ уμፆվի
ቀոቻуռ ωгусвፗዐаኮАглፀχ δላνеቷоз
H85N2Ut.